Dnia 15 czerwca 2019 roku słońce wstało o 4.14, zaszło o 20.58. Dzień trwał 16 godzin i 44 minuty. Temperatura dochodziła do 37 stopni Celsjusza. To własnie tego dnia Natalia i Tomek wzięli ślub w centrum Warszawy i urządzili nieziemskie wesele w Reducie Banku Polskiego, a wszystko to w wielkim miejskim stylu.
15 czerwca był dla nas mieszanką wielu wrażeń angażujących zmysły do maksimum. I nie będziemy już powtarzać jak było przegorąco. Jak koszule przyklejały się do pleców, nasze twarze nabrały pąsowego koloru a nieodłącznym towarzyszem stały się bidony z wodą. Bo upał nie był bohaterem pierwszoplanowym tego dnia… Choć trzeba przyznać, że stanowił mocne tło dodając sporo luzu, trochę czarnego humoru i szczyptę surrealizmu.
Natalia, Tomek i najlepszy Bride Squad w Stolicy
Głównymi bohaterami byli Natalia i Tomek. Oni oraz wszystkie decyzje, które podjęli by stworzyć tak niezwykłe, eklektyczne i soczyste doświadczenie jakim okazał się być dzień ich ślubu i wesele w Reducie Banku Polskiego.
Gdy próbujemy poskładać wszystkie te wrażenia powstaje nam wielobarwny kolaż obrazów, wspomnień i dźwięków. Wspominamy więc zarówno przygotowania w nieprawdopodobnym upale jak i niezwykłą podroż do kościoła z najlepszym możliwym Bride Squad’em w Stolicy. Podróż nie byle jaką bo Pontiacu z lat 60-tych.
…bez klimatyzacji
…ale za to z drinkami serwowanymi przez niezastąpionego pana Darka.
Ktoś mógłby powiedzieć, że nie można mieć wszystkiego, ale kochani, uwierzcie – to była scena żywcem wyjęta z “Seksu w wielkim mieście”!
Ślub w Warszawie i kolorowe wesele w Reducie Banku Polskiego
Nie możemy też uciec od radosnego, trochę ciekawskiego zgiełku warszawskiego Starego Miasta. Zgiełku, który odprowadzał Natalię i Tomka do kościoła, witał po ceremonii i towarzyszył podczas życzeń. Gwar nie opuszczał nas aż do podjechania pod pamiętające wojnę mury Reduty ze śladami po kulach.
I te ogniście czerwone drzwi jakby zapraszające do środka słowami “wchodzisz na własną odpowiedzialność”.
Jeśli się jednak odważyłeś, czekała na Ciebie nagroda! Brawurowe wręcz, jaskrawe dekoracje tak bardzo różniące się od tego, do czego przywykliśmy. Dekoracje, które tchnęły życie w surowe mury Reduty Banku Polskiego. Do tego czysty i przeszywający głos Angeliki, wokalistki Vogue Bandu, który przywitał Natalię i Tomka piosenką Kayah i Bregovica.
No a dalej? Wiadomo – wisienki na torcie – tańce przy dmuchawach, wzorzyste chusty przewieszone przez oparcia krzeseł i żar tropików. Z resztą, po prostu popatrzcie na zdjęcia!
Miejsce: Reduta Banku Polskiego
Suknia: Sylwia Kopczyńska
Garnitur: Macaroni Tomato
Dekoracje i kwiaty: Mizu Design
Zespół: Vogue Band
…a jeśli planujecie ślub w Warszawie, rzućcie koniecznie okiem również na zdjęcia Inger i Darka i ich wesele w Endorfinie Foksal